
Co nam to daje?
Przede wszystkim znacznie ułatwia współpracę i przyśpiesza działania operacyjne, pozwala na budowanie długofalowych relacji, zwiększa poziom otwartej i szczerej komunikacji, a także pozwala skupić się na szukaniu rozwiązań w trudnych sytuacjach (bo kiedy mamy za sobą zespół, który nam ufa, łatwiej nam wspólnie stawić czoło sytuacjom, w których pojawiają się trudności w realizacji projektów). Dodatkowo, oznacza ono pewnego rodzaju swobodę (zamiast pilnowania się wzajemnie na każdym kroku), co z kolei oszczędza nasz czas, a także czasem prowadzi do powstania nowych, innowacyjnych rozwiązań.
Jak budować to zaufanie?
Kluczowe w relacjach z pracownikami, partnerami biznesowymi, czy klientami są: dotrzymywanie danego słowa, przykładanie wagi do jakości pracy, zaangażowanie, a także umiejętność uważnego słuchania i skutecznej komunikacji.
Zaufanie to także jakość, która stoi za wszystkim, co robisz, za wysokim standardem Twoich produktów i Twoich usług. To obdarzenie klienta/inwestora/partnera/członka zespołu poczuciem, że ustalone zadania zostaną w 100% wykonane zgodnie z założeniami, na które się umówiliście. Sumiennie i dobrze zrealizowany projekt ma większą wartość, niż tylko tę wynikającą z „tabelek”.
Jeśli chcemy zdobyć zaufanie i lojalność klientów oraz partnerów biznesowych, warto również, tam gdzie to możliwe, wykazać się inicjatywą. Postawa proaktywna buduje nasz wizerunek w oczach innych, pokazuje, że nam zależy. To bardzo ważne i cenne. Co w przypadku, kiedy projekt „technicznie” nie daje takiej możliwości? Niech to będzie wtedy chociażby częsty kontakt z klientem, by znał bieżący status sprawy. Klient dzięki temu będzie czuł się zaopiekowany, mając informacje o tym, co się dziele na każdym etapie realizacji.
Za sukcesem zazwyczaj nie stoi jedna osoba, a cały zespół. Relacje w tym zespole również muszą być oparte na wzajemnym zaufaniu, bo to przekłada się na sprawność realizowanych zadań. Bez zaufania zaczyna kuleć komunikacja i przepływ informacji, a bez tego ciężko zbudować pozytywny obraz na zewnątrz. Musimy więc otwarcie dyskutować o wszelkich trudnościach, umieć cieszyć się wspólnie z sukcesów, a także pomagać sobie wzajemnie. Zespół musi dokładnie znać cele główne i ustalenia, by móc sprawnie wdrażać je w życie. Zazwyczaj to właśnie członkowie zespołu odpowiadają za kontakt z klientami czy kontrahentami.
Aby współpraca biznesowa była udana, musimy dokładnie wiedzieć, na czym zależy tej drugiej stronie. Warto więc dopytywać, wyjaśniać nawet najdrobniejsze szczegóły i uważnie słuchać tego, co mówi druga strona. To często najprostszy i najlepszy sposób na zdobycie wiedzy o potrzebach i oczekiwaniach naszych klientów czy członków zespołu.
To wg mnie kluczowe kwestie, które wpływają na zaufanie. Jak widać nie jest to jedna, a zestaw wielu cech i postaw. Zaufanie bowiem musi być budowane na wielu płaszczyznach.
Budujesz latami, tracisz w kilka chwil
Co w przypadku takich okoliczności, w których po prostu zawalimy? To bardzo trudna sytuacja, bo wiarygodność buduje się latami, a traci się ją w kilka chwil. Odbudowanie zaufania wymaga o wiele większego nakładu pracy niż jego pierwotne zbudowanie. To trochę tak, jak w życiu prywatnym, jak raz stracimy do kogoś zaufanie, w przyszłości często będziemy patrzyć na daną osobę przez pryzmat tej jednej sytuacji i trzeba będzie włożyć w to dużo pracy i czasu, bo odbudować nadszarpnięte relacje.
W takiej sytuacji niewątpliwie trzeba zacząć od siebie. Przeanalizować, co z naszej strony było nie tak, co mogliśmy zrobić inaczej. Dopiero jak sami będziemy wiedzieć, gdzie popełniliśmy błąd i, co ważniejsze, wyciągniemy wnioski na przyszłość, możemy zacząć naprawiać relacje. Szczególnie ważne w tym przypadku będzie poznanie punktu widzenia tej drugiej strony, aby dokładnie wiedzieć, co do tego doprowadziło. Sam fakt nie wystarczy.
Tu ważna jest szczera i otwarta rozmowa, a także gotowość na przyznanie się do błędu. Pamiętajmy, że są marki, które poprzez otwarte przyznanie się do błędu i publiczne ogłoszenie jak chcą go naprawić, zdobyły jeszcze większe zaufanie niż to, którym cieszyły się do tej pory.
Jedno jest pewne, zaufanie nie bierze się znikąd i jeśli chcemy je ponownie zdobyć, musimy tę wartość pokazać, a nie tylko o niej mówić. Czyny mają bowiem większą moc niż słowa.